Znacie "Kod da Vinci"? Jeśli nie, to ja pokrótce
powiem, o co chodzi w tej książce Dana Browna.
W Luwrze zostaje popełnione morderstwo. Jego ofiarą jest
kustosz. Zwłoki zostają znalezione w pozycji przypominającej sławny rysunek
witruwiański, na którym renesansowy artysta przedstawił idealne proporcje
ludzkiego ciała. W zbrodnię zamieszany jest - według policji - profesor z
Harvardu, znawca symboliki religijnej.
Sprawy komplikują się, gdyż umierający kustosz pozostawił szereg zagadek, które mają pomóc wskazać winnych tej zbrodni i trzech innych popełnionych tej nocy na wpływowych mieszkańcach Paryża. Ale mają też doprowadzić do czegoś znacznie bardziej istotnego.
Sprawy komplikują się, gdyż umierający kustosz pozostawił szereg zagadek, które mają pomóc wskazać winnych tej zbrodni i trzech innych popełnionych tej nocy na wpływowych mieszkańcach Paryża. Ale mają też doprowadzić do czegoś znacznie bardziej istotnego.
Da Vinci - artysta - symbol odrodzenia. Lekarz, malarz,
architekt, filozof, muzyk, pisarz, odkrywca, matematyk, mechanik, anatom,
wynalazca, geolog. No erudyta, jakich mało! Któż z nas nie chciałby posiadać
choć kilku jego talentów rozwiniętych w tak szerokim stopniu. Jego prace są tak
popularne, cenione, że znajdują odbicie w wielu dziełach - przykład to
wizerunek Człowieka witruwiańskiego wykorzystany w książce.
Fiu fiu fajny blog :D dużo informacji , ciekawych tematów i propozycji filmowych do obejrzenia i przeanalizowania :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWspaniały blog <3 buziaki ;*
OdpowiedzUsuńHej! Od dłuższego czasu śledzę blogi o podobnej tematyce i muszę przyznać, że Twój jest rewelacyjny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper blog, na pewno przyda się do powtórki z renesansu :)
OdpowiedzUsuń